Autor: Bree Despain
Tytuł: Dziedzictwo mroku
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 431
Choć nieraz wydaje nam się, że wina leży po stronie pewnej osoby powinniśmy utrzymać emocje na wodzy, na chwilę stanąć i pomyśleć, czy aby na pewno nie ranimy tego człowieka niesłusznymi oskarżeniami.
Autorką książki jest Bree Despain. Kobieta już od dziecka interesowała się pisaniem, ale dopiero w czasie półrocznej przerwy na studiach wróciła do tego. Obecnie mieszka w Salt Lake City z mężem i dwójką małych synków.
Dzięki książce możemy poznać rodzinę Divine, która uznawana jest za niemal świętą. Jest wzorem do naśladowania dla wielu osób. Jednak kiedy do miasta powraca Daniel Kalbi, który jakiś czas był częścią ich rodziny, wszystko się wywraca do góry nogami, a tajemnica, która skrywana była niemal trzy lata może wyjść na jaw.
Mimo, że książka jest dość długa to czyta się ją zaskakująco szybko. Cały czas coś się dzieje.
Bohaterowie zostali wykreowani w bardzo staranny sposób.
Główną bohaterką jest Grace Divine. Jej ojcem jest pastor. Choć wiedzie normalne życie w międzyczasie starając się dopasować do reszty swojej rodziny to nieraz ma wrażenie, że jest czarną owcą pośród tych wszystkich dobrych dusz. Kiedy jej dawny przyjaciel Daniel, o którym nie mogła zapomnieć powraca do miasta, jako jedyna stara się mu pomóc, choć wielokrotnie wdaje się z nim w konflikty. Grace wyróżnia się dość wyrazistym charakterem. Jest dobra, ale również uparta i odważna.
Daniel Kalbi - tajemniczy chłopak, który nie wiadomo gdzie podziewał się przez trzy lata. Grace zauważa to jak bardzo się zmienił i coraz bardziej stara się dojść do prawy. Chłopak jest zabawny i inteligentny, ale nieraz irytujący.
Jude Divine jest bratem Grace i byłym najlepszym przyjacielem Daniela. Dziewczyna doskonale wie, że jest on zamieszany w to co jej rodzina tak bardzo stara się ukryć. Chłopak choć wyróżnia się wyjątkowo dobrym sercem to nie potrafi zapanować nad nienawiścią do Daniela.
Styl autorki bardzo mi się spodobał. Jest prosty i przystępny przez co czytelnik nie musi zbytnio wysilać się przy czytaniu.
Książka jest przyjemną lekturą. Nie jest wybitną pozycją, ale doskonale nadaje się na letnie wieczory.
Ogólna ocena: 7/10
Ulubione cytaty:
"Twoje oczy... jest w nich twoja dusza, a reszta wygląda wciąż na tak nieokreśloną. To jest właśnie piękno dzieciństwa. Oczy pokazują wszystko, co dotychczas widziałeś, ale cała reszta jest wciąż tak bardzo otwarta na możliwości, na to, czym możesz zostać."
"Płacz niczego nie załatwia"
"Pragnąłem tylko twojej miłości, a teraz wiem, że to jest ta jedyna rzecz, której nigdy nie zdołam mieć."
Jude Divine jest bratem Grace i byłym najlepszym przyjacielem Daniela. Dziewczyna doskonale wie, że jest on zamieszany w to co jej rodzina tak bardzo stara się ukryć. Chłopak choć wyróżnia się wyjątkowo dobrym sercem to nie potrafi zapanować nad nienawiścią do Daniela.
Styl autorki bardzo mi się spodobał. Jest prosty i przystępny przez co czytelnik nie musi zbytnio wysilać się przy czytaniu.
Książka jest przyjemną lekturą. Nie jest wybitną pozycją, ale doskonale nadaje się na letnie wieczory.
Ogólna ocena: 7/10
Ulubione cytaty:
"Twoje oczy... jest w nich twoja dusza, a reszta wygląda wciąż na tak nieokreśloną. To jest właśnie piękno dzieciństwa. Oczy pokazują wszystko, co dotychczas widziałeś, ale cała reszta jest wciąż tak bardzo otwarta na możliwości, na to, czym możesz zostać."
"Płacz niczego nie załatwia"
"Pragnąłem tylko twojej miłości, a teraz wiem, że to jest ta jedyna rzecz, której nigdy nie zdołam mieć."
Szczerze mówiąc zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Zapraszam również do mnie, dopiero zaczynam, ale każdy komentarz jest ważny ;) http://recenzje-ksiazekfilmow.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMoże być naprawdę ciekawie... I w ogóle jaka piękna okładka *o*
OdpowiedzUsuńteż domyśliłaś się kim jest Daniel na samym początku ? :))
OdpowiedzUsuńDokładnie nie pamiętam, ale chyba nie ;)
Usuń