Hopeless - Colleen Hoover

 
Autor: Colleen Hoover
Tytuł: Hopeless
Tytuł oryginalny: Hopeless
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 424

W naszym życiu zdarzają się przykre sytuacje, o których wolelibyśmy nie pamiętać. Jednak raz na jakiś czas do nas powracają i sprawiają, że rozsypujemy się na miliony kawałeczków. Niektórzy potrafią oddzielić się od tego zła grubym i wysokim murem i prowadzić normalne życie.

Główną bohaterką jest Sky, która zasadniczo różni się od swoich rówieśników. Została adoptowana. Uczy się w domu. Nie ma dostępu do Internetu, ani telewizji, ponieważ jej matka sądzi, że to zło. 
Jednak po pewnym czasie i długich namowach może w końcu iść do szkoły. Jednak jak na złość jej jedyna i najlepsza przyjaciółka Six jedzie na wymianę międzynarodową, dlatego dziewczyna będzie musiała samotnie stawić czoło nowemu otoczeniu. Okazuje się to trudniejsze niż się spodziewała. Wszystko przez to, że razem z przyjaciółką co weekend spotkała się z chłopakami, którzy w planach nie mieli zalotów. Od razu przechodzili do rzeczy. 
Od razu po pierwszym tragicznym dniu w szkole spotyka Holdera, który nie dość, że dziwnie się zachowuje, to w dodatku wzbudza w niej emocje, których nigdy nie czuła. 

W książkach bardzo sobie cenie wyjątkowych i barwnych bohaterów. Wtedy opowieść staje się milion razy bardziej ciekawa. 
Na szczęście autorka Hopeless pod tym względem mnie nie zawiodła. 

Sky bez wątpienia jest wyjątkowa. W ogóle nie przejmuje się obelgami ze strony uczni. Wręcz przeciwnie. Stara się znaleźć zabawną część tego wszystkiego. Uwielbia biegać, bo jak sądzi to jedyna szansa na to, aby mogła się rozerwać. 

Dean Holder, który woli jak zwraca się do niego po nazwisku. Na początku tajemniczy chłopak, który trochę dziwnie się zachowuje. Okazuje się, że w plotkach na jego temat nie ma ani odrobiny prawdy. Jest zabawny i bardzo troskliwy. 

Six. Lepszej przyjaciółki nie można sobie wymarzyć. 

Gdzieś w połowie zaczynałam się nudzić. Wszystko powoli się układało, a ja zastanawiałam się, dlaczego przede mną zostało jeszcze tak dużo stron. Aż w końcu nastąpiło wielkie BUM, po którym już nie potrafiłam oderwać się od lektury. Od początku gdzieś tam w podświadomości wiedziałam co stało się w przeszłości głównej bohaterki, dlatego nie byłam szczególnie zaskoczona prawdą, ale do tego doszedł jeszcze jeden szczegół, którego nigdy w życiu bym się nie spodziewała, dlatego zostało mi to zrekompensowane.

Od samego początku zastanawiałam się, dlaczego tytuł książki nie został przetłumaczony na język polski, ale w czasie czytania dowiedziałam się, dlaczego to często powtarzane słowo jest takie ważne i nie mogłam wyjść z podziwu jak autorka mogła wpaść na tak genialny pomysł. Teraz nie wyobrażam sobie innego tytułu.

Styl pisania autorki jest bardzo, bardzo bogaty i zapewne na długo pozostanie w mojej pamięci. W momentach, w których miałam wrażenie, że marnuje swój czas na tę książkę, pojawiał się taki fragment, który momentalnie chwytał mnie za serce.

Wiem, że za szybko nie zapomnę o tej książce, ale na pewno nie jest to pozycja, do której wielokrotnie będę wracać. Choć jest na prawdę wspaniałą lekturą, to brakowało mi w niej tego czegoś co mnie do niej przyciąga. Na przykład jak "Morze Spokoju".

Ogólna Ocena: 8/10

Ulubione cytaty:

"Bez względu na to, co się zdarzy życie idzie dalej, słowa wciąż
napływają, prawda jest wyrzucana czy ci się to podoba, czy nie, a życie nigdy nie pozwoli ci
zatrzymać się i złapać cholerny oddech."

"- Obiecasz mi, że za każdym razem, kiedy znów zrobi ci się smutno z jego powodu, pomyślisz o niebie, dobrze? – Ponownie kiwam głową, choć nie wiem, czemu chce, żebym mu to obiecała. – Dlaczego?
- Dlatego, że... – Odwraca się z powrotem do gwiazd. – Niebo jest zawsze piękne. Nawet wtedy kiedy jest ciemno, deszczowo lub pochmurno. To moja ulubiona rzecz na całym świecie , bo wiem, że nawet jeśli kiedyś się zgubię,będę samotny albo przerażony, ono i tak zawsze będzie nade mną. I będzie piękne. Odtąd za każdym razem, gdy tata sprawi ci przykrość, możesz zamiast o nim myśleć o niebie."

"Hope i Les – mówi cicho. – Hopeless."

"Jest tutaj bramka? – pytam, skonsternowana. – Czemu zawsze wspinamy się po
ogrodzeniu? – Posyła mi przebiegły uśmiech. – Byłaś w sukience dwa razy, kiedy tutaj
byliśmy. Jaka jest zabawa w przechodzeniu przez bramkę?"

"Życie nie może być podzielone na rozdziały… tylko minuty"

"Jeżeli Bóg jest typem faceta, który skazałby cię na piekło tylko za
kogoś kochanie, to ja nie chciałabym spędzić z Nim wieczności."

"- Obiecuję – szepczę.
- Dobrze – odpowiada. Wyciąga rękę na betonie między nami i obejmuje małym palcem
mój palec."
       

1 komentarz :

  1. Bardzo chcę ją przeczytać i musze w końcu wybrać się do empika ;) a recenzja bardzo ciekawa ZAPRASZAM DO MNIE http://recenzje-ksiazekfilmow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Wyznania Bookholiczki © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka