Autor: Kelley Armstrong
Tytuł: Wezwanie
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 355
Czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego, że choć każdego ranka budzimy się myśląc, że wszystko będzie takie jak zawsze, nie wiemy tak na prawdę czy jedno zdarzenie, incydent nie będzie miało wpływu na nasze dalsze życie, które już nigdy może nie być takie samo.
Kelley Armstrong to kanadyjska pisarka. Zaliczana jest do grona najlepszych pisarzy z gatunku thriller nadnaturalny i kryminał. Na swoim koncie ma już około dwudziestu powieści min. Ugryzionej.
W Polsce najbardziej zasłynęła ze swojej trylogii pt.: Najmroczniejsze moce (Wezwanie, Przebudzenie, Odwet).
Chloe Saunders jest zwykłą nastolatką wyróżniającą się jedynie tym, że uczęszcza do szkoły artystycznej oraz co rusz zmieniającym się miejscem zamieszkania. Dlatego kiedy pewnego dnia dochodzi do ciągu wydarzeń, które sprawiają, że zachowuje się tak jakby oszalała, ludzie nie mogą w to uwierzyć.
Dziewczyna jest przybita, ale wie, że aby wrócić do swojego poprzedniego życia musi podjąć się leczenia. Wykonuje wszystkie polecenia lekarzy, a nawet zgadza się na przeniesienie do Lyle House, które ma na prawdę dobrą opinię wśród pacjentów. Jednak nie wszystko idzie tak gładko jakby mogło się wydawać. Nastolatka poznaje rówieśników, którzy "cierpią" na podobne schorzenia. Dopiero później okazuje się, że dziewczyna wcale nie jest chora. Naprawdę widzi duchy. Dowiaduje się, że jak najszybciej musi uciec z ośrodka, który początkowo miał być dla niej symbolem dobra i wyzwolenia od "choroby".
Fabuła jest wspaniała. Choć pierwsza część głównie opiera się na tym jak nastolatka wchodzi w świat magii, duchów i innych nadnaturalnych rzeczy, ale przez to, że książka prowadzona jest w pierwszej osobie ma się wrażenie, że ten nadzwyczaj ciekawy świat odkrywa się razem z nią.
Fabuła jest wspaniała. Choć pierwsza część głównie opiera się na tym jak nastolatka wchodzi w świat magii, duchów i innych nadnaturalnych rzeczy, ale przez to, że książka prowadzona jest w pierwszej osobie ma się wrażenie, że ten nadzwyczaj ciekawy świat odkrywa się razem z nią.
Chloe Saunders ma zaledwie piętnaście lat. Jedyne czego pragnie to spokojnego życia. Posiadanie przyjaciółek. Spotykania się z chłopakami. Marzy o tym aby w przyszłości wiązać z produkcją filmów. Jednak po tym jak zaczyna widzieć duchy jej życie diametralnie się zmienia.
Chloe jest miła, życzliwa i pomocna. Nie jest postacią szczególnie zapadającą w pamięć, ale mimo to zdobyła moją sympatię.
Simon Bae to jeden z pacjentów ośrodka. Stara się zrobić wszystko po to tylko, aby Chloe mogła się tam zadomowić. To właśnie on sygnalizuje jej, że dziwne schorzenia to wcale nie choroba.
Derek Souza przyrodni brat Simona. Jest jego dokładnym przeciwieństwem. Wyróżnia się niezwykłą inteligencją. Ze względu na swój niezbyt atrakcyjny wygląd trzyma wszystkich na dystans. Jak dla mnie jest jedną z ciekawszych postaci tej książki. Tak na prawdę przez bardzo długi czas nie wiemy jakiego typu "moce" posiada.
Victoria Enright. Choć jest okropnie wredna i momentami wydawało mi się, że nie posiada ludzkich uczuć to zdecydowanie sprawia, że książka jest bardziej intrygująca.
Styl autorki nie jest cudowny. Momentami nawet irytujący. Miałam wrażenie, że pani Kelly na siłę stara się wpleść zwroty typu: "cool", "chill". Zapewne chciała, aby książka przez to stała się bardziej zachęcająca dla młodzieży, ale wydaje mi się, że wyszło dokładnie odwrotnie.
Mimo to nie można odmówić jej wspaniałego pomysłu na fabułę.
Reasumując: książka ta nie jest wybitnym dziełem, które ma drugie dno. Jest po prostu przyjemną i nadzwyczaj ciekawą lekturą. Mogłoby się wydawać, że nie jest warta fatygi, ale mimo tego, że wydaje się być prymitywna to posiada "to coś" co sprawia, że uwielbiam do niej wielokrotnie wracać.
Poza tym mam do niej ogromny sentyment, ponieważ jest to pierwsza książka z gatunku paranormal, którą przeczytałam.
Ogólna ocena: 7/10
Derek Souza przyrodni brat Simona. Jest jego dokładnym przeciwieństwem. Wyróżnia się niezwykłą inteligencją. Ze względu na swój niezbyt atrakcyjny wygląd trzyma wszystkich na dystans. Jak dla mnie jest jedną z ciekawszych postaci tej książki. Tak na prawdę przez bardzo długi czas nie wiemy jakiego typu "moce" posiada.
Victoria Enright. Choć jest okropnie wredna i momentami wydawało mi się, że nie posiada ludzkich uczuć to zdecydowanie sprawia, że książka jest bardziej intrygująca.
Styl autorki nie jest cudowny. Momentami nawet irytujący. Miałam wrażenie, że pani Kelly na siłę stara się wpleść zwroty typu: "cool", "chill". Zapewne chciała, aby książka przez to stała się bardziej zachęcająca dla młodzieży, ale wydaje mi się, że wyszło dokładnie odwrotnie.
Mimo to nie można odmówić jej wspaniałego pomysłu na fabułę.
Reasumując: książka ta nie jest wybitnym dziełem, które ma drugie dno. Jest po prostu przyjemną i nadzwyczaj ciekawą lekturą. Mogłoby się wydawać, że nie jest warta fatygi, ale mimo tego, że wydaje się być prymitywna to posiada "to coś" co sprawia, że uwielbiam do niej wielokrotnie wracać.
Poza tym mam do niej ogromny sentyment, ponieważ jest to pierwsza książka z gatunku paranormal, którą przeczytałam.
Ogólna ocena: 7/10
Właśnie czytam tą książkę, a dokładniej 3 część- "Odwet" Ja ją kocham i polecam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, ale po Twoim opisie wydaje mi się ciekawa. A bardzo lubię pozycje, w których nie ma wampirów i wilkołaków. Więc tu już na stracie daję duży plus za bark tych stworzeń. Po za tym... duchy... może być naprawdę fajna lektura do poczytania :)
OdpowiedzUsuńDerek jest wilkołakiem, ale książka i tak warta przeczytania wszystkie 3 części są super :)
UsuńSuper blog! Zauważyłam tutaj książki warte przeczytania m.in. "Bądź swoją siłą przez 365 dni w roku", na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńobserwuję:)
ZAPRASZAM do mnie:) --->http://www.enc0ded.blogspot.com/
czytałaś może książkę "gwiazd naszych wina", "w poszukiwaniu Alaski" albo "buszujący w zbożu"?
OdpowiedzUsuńŻadnej z nich nie czytałam, ale kiedy "Gwiazd naszych wina" pojawi się na mojej półce od razu zabiorę się za nią ;)
Usuń